środa, 23 kwietnia 2014

Inspiracje - serwety w ramach

W trakcie świąt u moich rodziców przejrzałam zbiór serwet, które jeszcze jako gimnazjalistka namiętnie produkowałam. I się załamałam. Moja Mama ma ich całe szuflady! Te, które podobały się jej najbardziej, na stołach już zdążyły się opatrzeć  (z czego akurat się cieszę, bo mogę produkować nowe). Tylko co zrobić z tymi, które zalegają? Znów z pomocą przyszedł Internet!

Okazuje się, że oprawiając serwetę w ramę można nadać jej drugie życie. Taka ozdoba ściany jest na pewno niebanalna i niepowtarzalna. Ale zanim zabrałam się za oprawianie swoich serwet podpatrzyłam, jak robią to inni :)

Domowy Folklor
1. Lilinka z Domowego Folkloru - nie będę ukrywać, że to właśnie wyczajona na facebooku instalacja Lilinki zaszczepiła we mnie pomysł na oprawianie serwet. Na kompozycję składa się 7 serwet w różnych rozmiarach, na czarnym tle, oprawionych w ramę i przesłoniętych antyrefleksyjną pleksą. Przy okazji zapraszam wszystkich na fanpage Lilinki i Kivi z Domowego Folkloru - tu wejdź :). Dziewczyny czarują cuda! Tak tylko cichaczem zdradzę, że szykuję Wam niespodziankę z udziałem dziewczyn :) 

Monicaj

2. Monicaj - taki pomysł wypatrzyłam kiedyś na pintreście. Pin odesłał mnie do sklepu Monicaj na etsy. Okazało się, że to, co widnieje na zdjęciu to.... chodniczek! Niestety nie znalazłam jego wymiarów, ale podoba mi się sam pomysł czarnej serwety na białym tle. U Monicaj można obecnie kupić serwety umieszczone na malarskiej kanwie (zestaw 5 za niecałe 780 zł[!!!]). Artystka specjalizuje się w obrabianiu na szydełku kamieni. Ceny? Od 80 zł do ponad 200 zł.









Mod Podge Rocks
3. Amy z Mod Podge Rocks - ten pomysł uwiódł mnie kolorami! Serwety umieszczone są na odpowiednio przygotowanej i oprawionej malarskiej kanwie. Autorka przygotowała nawet cały tutorial, jak można takie płótna przygotować. Ale... Serwet nie zrobiła sama. Kupiła je w sklepie po 1$. Cóż. Ale inspiracja ciekawa, prawda?












Żródło bliżej niezidentyfikowane
4. ????? - pozostając w temacie kolorów, nie mogłam nie pokazać Wam tego zdjęcia. Zasadniczy problem jest taki, że nie potrafię określić jego źródła. Zdjęcie, które wykopałam na pintreście nie odsyłało do niczego konkretnego. Ale! Mamy tu oprawione serwety! Rustykalny klimat serwet odziedziczonych po babci został przełamany szarym tłem i jasną ramą, które nie przytłaczają koronek i pozwalają im być na pierwszym planie.










foundvintageobjects
5. foundvintageobjects - tutaj ram nie będzie. To znaczy nie będzie klasycznych ram. W tym projekcie serwety rozciągnięte są na tamburynach do haftowania! Jako podkład służy im lniane płótno, o kilka tonów ciemniejsze od serwet. Zachwycające jest ułożenie i dobranie tych 8 serwet w tak fantastyczną kompozycję. Nie wiem, czy ten pomysł nie jest moim faworytem.











Nie mogę doczekać się, aż Mój Dom zacznie wyrastać  z ziemi i nabierać realnych kształtów. Obawiam się, że jak wpadnę w cug to zabraknie mi ścian. To co moje Drogie? Wyciągamy kurzące się w szufladach serwetki i oprawiamy?












3 komentarze:

  1. W mojej szafie niestety nie kurzą się żadne serwetki, bo wszystko co do tej pory zrobiłam - rozdałam. ale szydełko pracuje :) Inspirujący post :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne, zapraszam do mnie:

    http://polishcrochet.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń